Jesteś tutaj: Telekabel & digital tv >

Nowi traktowani lepiej

Klienci sieci komórkowych oraz telewizji kablowych są zgodni – firmy te dużo bardziej dbają o nowych klientów niż o tych już pozyskanych – wynika z sondażu ARC Rynek i Opinia (kwiecień br.).71 proc. klientów operatorów sieci komórkowych uważa, że firmy te dbają bardziej o nowych klientów niż o dotychczasowych. Tylko co dziesiąty uważa, że to stali klienci są lepiej traktowani niż nowi. Różnicę w traktowaniu klientów w największym stopniu dostrzegają osoby z grupy wiekowej 40-54 lata oraz osoby z wykształceniem wyższym. W przypadku operatorów telewizji kablowej i satelitarnej wyniki są bardzo podobne – odsetek osób przekonanych o równym traktowaniu jest nieco wyższy niż w przypadku operatorów sieci komórkowych i wynosi 22 proc. Bardziej przekonane o nierównym traktowaniu są osoby z najstarszej grupy wiekowej (55-66 lat) oraz posiadające wykształcenie wyższe. Tylko co dziesiąty respondent jest zdania, że stali klienci są lepiej traktowani niż klienci nowi. – Z naszego sondażu wynika, że zdecydowana większość klientów operatorów sieci komórkowych oraz telewizji kablowych i satelitarnych jest przekonana, że nowy klient jest dla nich dużo cenniejszy niż klient dotychczasowy. Umowy z operatorami są zazwyczaj zawierane na okres 2 lat, co oznacza, że dany operator ma właśnie taki czas na zbudowanie lojalności klienta i spowodowanie, że będzie on zadowolony z usług i przedłuży umowę. Nasz sondaż pokazuje jednak, że klienci mają poczucie, że stosunek operatorów do nich jest dużo lepszy przed podpisaniem umowy niż po. Zresztą doskonale widać to w strategii komunikacyjnej choćby operatorów telefonii komórkowej, które w większym stopniu bazują na podkreślaniu zalet przejścia do ich sieci niż pozostania z nimi przez kolejne lata – komentuje Adam Czarnecki, wiceprezes ARC Rynek i Opinia

 

Sondaż zrealizowano metodą CAWI (ankiety online na epanel.pl) w dniach 14-23.04.2017. Próba N=1000, reprezentatywna ze względu na płeć, wiek, wykształcenie, wielkość miejscowości, region.

Wspieramy ideę mediów publicznych i popieramy finansowanie ich działalności z abonamentu. Sprzeciwiamy się natomiast stanowczo projektowi ustawy, który godzi w prawo naszych widzów do ochrony ich danych osobowych. Państwo dysponuje wszystkimi koniecznymi narzędziami i rejestrami, które umożliwiają realizację obowiązku powszechnej opłaty abonamentowej bez dyskryminacji i naruszania praw naszych klientów.

Internetowy serwis video Showmax, który wystartował w Polsce w lutym 2017 r., podpisał umowę z Play, dzięki której posiadacze abonamentu w wybranych taryfach oraz nowi klienci, którzy zdecydują się wybrać jedną z objętą promocji taryf, otrzymają 12-miesięczny dostęp do serwisu bez dodatkowych opłat. Objęci promocją klienci mogą otrzymać dostęp rejestrując się na stronie www.showmax.com/play. Dyrektor zarządzający Showmax CEE Maciej Sojka powiedział m. in.– umowa z Play jest kolejnym krokiem upowszechniania legalnego i łatwego dostępu do treści online. Pozwoli nam dotrzeć do milionów nowych i obecnych abonentów Play, którzy już teraz mogą oglądać dowolne ilości seriali i filmów, gdzie chcą i kiedy chcą, bez dodatkowych opłat w Play. M. Sojka nie podał liczby użytkowników serwisu w Polsce po 3 miesiącach od startu, pochwalił się jedynie obecną znajomością marki wśród 75 proc. badanych na tę okoliczność osób oraz 100 mln odtworzeń autorskiego serialu Showmax „Ucho prezesa” na YouTube.

Zapowiedział także inwestycje serwisu w kolejne polskie produkcje, twierdząc, że do tej pory „polski rynek producencki był zamrożony w swej kreatywności”. Jego zdaniem – przewagą serwisów typu Showmax jest możliwość realizowania kontentu bardziej kontrowersyjnego niż ten, który przynależy do części rynku medialnego utrzymującej się z emisji reklam. Jak oglądać treści Showmax w Play? Po rejestracji na stronie www.showmax.com/play posiadacze określonych taryf mogą oglądać dowolne ilości filmów i seriali bez reklam w aplikacjach, w urządzeniach mobilnych z systemem iOS lub Android, w przeglądarkach internetowych, przez Chromecast, na Apple TV lub na telewizorach Samsung, LG Smart TV i Android TV. W aplikacjach mobilnych istnieje dodatkowo możliwość pobierania treści, dzięki której użytkownicy mogą obejrzeć je później bez dostępu do internetu. Po upływie roku (od końca ww. promocji obowiązującej do czerwca br.) treści Showmax mają być dla abonentów sieci Play płatne – 19,90 zł za m-c doliczane do faktury Play.  

 

Na Warmii i Mazurach dominują Vectra i Multimedia, które – poza kilkoma miastami regionu – raczej schodzą sobie z drogi na poszczególnych, lokalnych rynkach. Orange do tej pory nie był dla nich specjalną konkurencją. Spore ambicje ma natomiast największa lokalna TVK, firma Intelly, która w Olsztynie rzuciła wyzwanie ogólnopolskim graczom. W kilku mniejszych miejscowościach silną pozycję mają też mniejsze sieci kablowe.

 

Województwo warmińsko-mazurskie należy do tych rejonów Polski, w których ogólnopolskie oraz lokalne sieci kablowe mają stosunkowo mocną pozycję na rynku, a ich konkurencja nie jest zbyt silna.  W największych miastach regionu takich, jak Olsztyn, rynek dzielą między siebie Vectra i Multimedia. W Ełku są Multimedia, ale nie ma Vectry. W Elblągu jest Vectra, ale nie ma Multimediów. W stolicy województwa od kilku lat próbuje z nimi konkurować sieć kablowa Intelly, mająca silną pozycję w jeszcze kilku innych, mniejszych miastach regionu. Pozostałe lokalne TVK w takich miastach, jak Bartoszyce, Barczewo czy Olecko trzymają się rodzimych rynków. Nie specjalnie mają chęć rozszerzać działalność i wchodzić w drogę ogólnopolskim graczom.

Orange w regionie tak naprawdę dopiero przystępuje do walki z kablówkami z usługami FTTH np. w Olsztynie, czy Elblągu. Netia widoczna jest natomiast najbardziej w Elblągu, gdzie swą infrastrukturę miała przejęta przez Netię Telefonia Dialog. W mniejszych ośrodkach z lokalnymi sieciami kablowymi coraz ostrzej walczą ISP.

 

UPC na razie nieobecne, ale jest TOYA

 

Na Warmii i Mazurach nie ma sieci największego operatora w kraju – UPC Polska. To powoduje, że po fuzji z Multimediami w tym regionie nie będzie konieczności sprzedaży infrastruktury (co prawdopodobnie będzie warunkiem akceptacji przejęcia).  Multimedia Polska zaś są tam  dosyć silnym graczem. Można szacować, że sieć obsługuje na Warmii i Mazurach dobrze ponad 100 tys. abonentów. Do największych rynków, na których działa należą Olsztyn, Ełk, czy Iława.

Ciekawostką jest, że na Mazurach, w Piszu, obecna jest łódzka TOYA.  I to od bardzo dawna – od 24 lat, kiedy to została  zaproszona do współpracy przez największą spółdzielnię mieszkaniową w mieście.

– Dziś nasza sieć obejmuje 80 proc. miasta, głównie zasoby wielorodzinne. Planujemy rozbudowę sieci na osiedlach domów jednorodzinnych – mówi Łukasz Myszka, PR manager sieci TOYA.

Usługi oferowane przez TVK TOYA  są w Piszu identyczne, jak w innych miastach, gdzie działa operator. Klienci mogą  kupić poczwórną usługę, czyli telewizję cyfrową, dostęp do szybkiego internetu, telefonię i usługi mobilne. Jak informuje Łukasz Myszka, najlepiej sprzedają się tzw. dwupaki, czyli pakiety telewizji cyfrowej i internetu. Dużą popularnością cieszą się także pakiety telefoniczne.

– W Piszu konkurencja jest mniejsza, niż w dużych miastach. Pomimo to, penetracja usług w sieci jest zbliżona do średniej z pozostałych miast – mówi Łukasz Myszka.

 

W Olsztynie wyzwanie potentatom rzuca Intelly

 

W stolicy województwa rządzą Multimedia i Vectra. Jednak od kilku lat skutecznie konkuruje z nimi lokalna sieć kablowa Intelly.

– Multimedia i Vectra są w Olsztynie znacznie dłużej od nas, bo co najmniej 15 lat. My weszliśmy na ten rynek kilka lat temu, budując sieć  na największym osiedlu  domków jednorodzinnych w mieście. Równolegle inwestowaliśmy na osiedlach, gdzie powstawały nowe bloki, potem zaczęliśmy rozbudowywać sieć w istniejących budynkach. Dziś jesteśmy praktycznie w całym mieści. Nasza sieć szkieletowa obejmuje cały Olsztyn i możemy wychodzić z usługami do kolejnych budynków. Budujemy sieci zarówno w technologii GPON (budownictwo jednorodzinne), jak i DOCSiS (bloki) – mówi Krzysztof Stypułkowski, jeden ze współwłaścicieli Intelly.

Przyznaje, że konkurencja z Vectrą i Multimediami nie jest łatwa. Intelly w walce o klienta akcentuje swą lokalność. – Podkreślamy, że jesteśmy firmą miejscową  i to często działa, choć nie mniej ważne są: jakość usług,  obsługa klienta i szybki serwis – zapewnia Krzysztof Stypułkowski.

Co ciekawe, Intelly ma w ofercie dostęp do aplikacji TOYAGO – platformy umożliwiającej dostęp w domu i poza domem do programów telewizyjnych live, stacji radiowych, wideo na żądanie, karaoke, kamer internetowych (nie tylko poprzez odbiornik cyfrowy, ale także w komputerze i urządzeniach mobilnych). Współpraca TOYA i Intelly jest na początkowym etapie.

Z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że na koniec 2014 roku  na terenie gminy Olsztyn łącznie było aktywnych 71 186 usług szerokopasmowej transmisji danych (stacjonarnych oraz mobilnych), z których korzystały 61 642 gospodarstwa domowe. Jednak z raportu pokrycia infrastrukturą szerokopasmową za 2015 r. wynika, że niespełna 60 proc. budynków w mieście objęta była siecią o przepustowości co najmniej 30 Mb/s.  Z tego widać, że w Olsztynie pole dla operatorów  jest ciągle duże.

– Niespecjalnie widzę, żeby konkrecyjna na rynku telekomunikacyjnym w Olsztynie była ostra. To prawda, że pojawiła się firma Intelly, ale działa bardzo spokojnie. Orange dopiero zaczyna działania związane ze sprzedażą FTTH, ale nie są (przynajmniej na razie) zbyt agresywne – ocenia sytuację Piotr Urbański, mieszkaniec Olsztyna.

Krzysztof Stypułkowski uważa jednak, że sieci kablowe muszą potraktować ekspansję Orange w Olsztynie poważnie. – Do tej pory rynek olsztyński dzielony był miedzy trzech graczy. Teraz trzeba się liczyć z czwartym – mówi współwłaściciel Intelly.

Zanim wkroczyła do Olsztyna, jego firma budowała swą pozycję w innych miastach regionu. Zaczynała w 1996 r., jako Arkus w Ornecie i przez kolejne lata rozszerzała działalność o kolejne miejscowości: Pieniężno, Reszel, Olsztynek. Efektem tej ekspansji była fuzja Arkusa z Intelly (dziś firma działa po drugą marka). W 2016 r. Intelly przejęło sieć kablową Duet z Ostródy, poszerzając działalność o to miasto, ale i takie miejscowości, jak Frombork, Miłakowo, Piecki, czy Słonecznik.

– Oceniamy pozytywnie efekty tej akwizycji. Zmodernizowaliśmy sieć, wprowadziliśmy nowe usługi (m.in. telewizję cyfrową). W związku z poszerzeniem oferty i dostosowaniem jej do dzisiejszych standardów pojawili  się nowi odbiory – mówi Krzysztof Stypułkowski.

 

Z Brodnicy do Krzętnika i Nowego Miasta Lubawskiego

 

Intelly jest dziś największą lokalną siecią TVK działającą w woj. warmińsko-mazurskim. Ma ok. 11 tys. klientów tj. mniej więcej 10 razy mniej, niż Vectra, czy Multimedia. Są jednak także inni. W zachodnio-południowej części województwa działa sieć kablowa Eltronik, której głównym polem działania jest Brodnica leżąca już w woj. kujawsko-pomorskim. W warmińsko-mazurskim operator jest obecny w gminie Kurzętnik (wsie: Nielbark, Kurzętnik, Marzęcice), oraz w Nowym Mieście Lubawskim i okolicznych wsiach (Mszanowo, Bratian, Pacółtowo i częściowo Nawra),  w gminie Biskupiec w powiecie iławskim,  Lubawie i  wsi Fijewo.

Inwestycje Eltronika w woj. warmińsko-mazurskim swój początek miały w realizowanym przez firmę projekcie 8.4 POIG. Brodnicka TVK dostała dofinansowanie na budowę sieci w Kurzętniku i Nowym Mieście Lubawskim. Ciekawostką jest, że we wsi Nielbark jest operatorem infrastruktury sieci światłowodowej wybudowanej przez gminę Kurzętnik w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Zaledwie kilka gmin w Polsce wykorzystało dostępne z tego źródła fundusze na budowę sieci. 

– Zasięg naszej sieci w woj. warmińsko-mazurskim, to  ok. 7 tys. gospodarstw domowych, z czego usługi są włączone w ok. 3,3 HP.  Nasycenie jest różne w różnych miejscowościach. Najlepsze wyniki osiągamy w  Nowym Mieście Lubawskim, Lubawie i  Kurzętniku, gdzie penetracja i przekracza 90 proc. – mówi  Marek Łukaszewski, prezes Eltronika.

W Eltroniku klienci indywidualni zamawiają pakiet TVK i internet, biznesowi natomiast – internet i telefonię stacjonarną. 

– Osiągamy ARPU pozwalające na odtworzenie i modernizację sieci. Od 10 lat nie zmieniamy ceny i wzrost przychodów możliwy jest jedynie przez organiczny rozwój i rozbudowę sieci na nowych obszarach – mówi Marek Łukaszewski.

Od pięciu lat Eltronik inwestuje głownie w technologię GPON. Sporadycznie buduje przyłącza z wykorzystaniem kabla koncentrycznego.

 

Na północny-wschód od Olsztyna

 

Na północnym-wschodzie od Olsztyna operuje Macrosat, która swym zasięgiem obejmuje około 10 tys. HP w takich miejscowościach, jak Barczewo, Górowo, Bisztynek, Jeziorany, Korsze, Ryn i kilka mniejszych.

– Nasycenie sieci klientami  jest rożne w poszczególnych miejscowościach i waha się w przedziale 35-70 proc. – mówi Krzysztof Kacprowicz, prezes Macrosatu.

Od ok. dwóch lat firma ma stabilną bazę klientów i notuje niewielki wzrost  przychodów. – Obserwujemy zmianę struktury klientów. Mało wymagający klient socjalnej telewizji często wybiera ofertę naziemnej DVB-T , natomiast coraz więcej mamy klientów wymagających dostępu do szybkiego i stabilnego internetu. Rośnie liczba klientów biznesowych. Ok. 40 proc.  naszych klientów mieszka w osiedlach domków jednorodzinnych – dodaje Krzysztof Kacprowicz.

W ocenie prezesa Macrosatu to, co odróżnia woj. warmińsko-mazurskie od innych rejonów Polski, to mniejsza zamożność klientów i inna struktura wiekowa. – Bardzo dużo młodych ludzi migruje, co sprawia, że mamy procentowo mniej sprzedanych usług internetowych, niż np. sieci TVK w centralnej lub południowej Polsce. Natomiast klienci są chyba bardziej lojalni i mniej nastawieni na technologicznie nowości, takie jak liczba programów HD, nagrywarki, czy VoD – ocenia Krzysztof Kacprowicz.

 

Biznes telekomunikacyjny W Bartoszycach

 

W Bartoszycach natomiast  od 1990 r. działają sieć TVK Bartsat. Gmina Bartoszyce należy do jednej z pierwszych w niechlubnym rankingu gmin o najwyższym stopniu bezrobocia w Polsce, co nie znaczy, że nie da się tu z powodzeniem robić telekomunikacyjnego biznesu. Oficjalny poziom bezrobocia w pewnym stopniu niweluje „szara strefa” gospodarcza związana z bliskością granicy z Obwodem Kaliningradzkim.

– Jeżeli porównuję z kolegami z innych rejonów Polski informację o możliwym do osiągnięcia ARPU, to u nas rzeczywiście jest nieco niższe, ale nie radykalnie – mówi Jerzy Nowicki, prezes  TVK Bartsat.

Średnie rachunki od abonentów w województwie szacowane są na poziomie 40-70 zł. W Bartsacie są nieco niższe. Nie przeszkadza to firmie w rozbudowie sieci. Po okablowaniu najatrakcyjniejszych obszarów w centrum miasta, Bartsat zaczyna wychodzić z siecią na obszary o zabudowie jednorodzinnej. Nowe inwestycje realizowane są w technologii GPON. W starszej sieci HFC operator skraca pętlę koncentryczną i zmniejsza wielkość kaskad optycznych.

– Bazujemy na technologii DOCSIS 3.0 i dzisiaj bez trudu możemy zaoferować 400 Mb/s, a niebawem – po modernizacji sieci – 800 Mb/s. Abonenci nie są w stanie dzisiaj skonsumować przepływności FTTH, ale bombardowani informacjami o światłowodzie, wyraźnie zaczynają się nim interesować i oczekiwać takich właśnie łączy. U nas to głównie efekt działań lokalnego ISP, który zainwestował w GPON i mocno promuje to rozwiązanie – mówi Jerzy Nowicki.

 

 

Opr. Łukasz Dec, Marek Jaślan, więcej w numerze 5/2017

    • Numer 1-2/2024


    • Sportowe lato w telewizji


      Dwa wielkie wydarzenia sportowe są dla kilku nadawców okazją do zwiększenia liczby swych odbiorców i wpływów…

    • Zapraszamy do Zakopanego


      z Jerzym Straszewskim, prezesem Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej rozmawia Jerzy Papuga Panie Prezesie, przed…

    • Player.pl dla fanów motoryzacji


      MotorTrend to jedna z najbardziej uznanych na świecie firm- producentów programów motoryzacyjnych. Marka internetowa…

  • REKLAMA