Jesteś tutaj: Telekabel & digital tv > teletemat >> Duże sprawy małych graczy

Duże sprawy małych graczy

Rozwój technologii i nowych usług stawia przed małymi i średnimi operatorami wiele wyzwań. O tym, jak sobie z tym radzić dyskutowano w czasie jubileuszowego, 10. Ogólnopolskiego Forum Operatorów Telekomunikacyjnych FORTEL.

Honorowy patronat nad dwudniowym spotkaniem w łódzkim hotelu DoubleTree by Hilton objął przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Witold Kołodziejski, który podzielił się na wstępie informacjami dotyczącymi spraw, którymi KRRiT zajmowała się przez minione miesiące. Za jedno z najważniejszych działań uznał inicjatywę stworzenia nowego badania telemetrycznego. Obecnie projekt ten znajduje się w fazie budowania panelu badawczego oraz testowania odpowiednich urządzeń. To najbardziej kosztowna część całego przedsięwzięcia, nie gwarantująca jednocześnie ostatecznego sukcesu. On bowiem zależeć będzie przede wszystkim od tego, czy i w jaki sposób cały projekt przyjęty zostanie przez rynkowych graczy.

Godzenie nadawców i operatorów 

Witold Kołodziejski wspomniał też o inicjatywie medialnego okrągłego stołu, który zajmuje się m.in. trudnym problemem dotyczącym stosowania zasady „must carry, must offer”. Punktem zapalnym w tym przypadku stało się wykorzystywanie sygnału TVP przez WP na swej internetowej platformie. Mimo upływu kilku miesięcy wciąż nie udało się wypracować optymalnego modelu współpracy nadawców i operatorów, a jest to niezwykle istotne dla rozwoju rynku. Docelowo chodzi bowiem o stworzenie mechanizmów, które pozwolą np. nadawcy rozszczepiać reklamy na platformach OTT i w sieciach kablowych. Choć to w świetle polskiego prawa domena nadawcy, to jednak narzędzia do tego ma w ręku operator. Ustalenie zasad współpracy na tym polu będzie wymagało zapewne regulacji prawnych, które są przygotowywane.

Wiele miejsca w swej wypowiedzi przewodniczący KRRiT poświęcił praktykom dyskryminacyjnym, na które uskarżają się zwłaszcza mniejsi operatorzy. Chodzi w tym przypadku m.in. o: wymuszanie przez nadawców kupna pakietów programowych, żądanie umieszczenia określonych programów w podstawowych pakietach operatora, proponowanie rozliczeń w walucie innej niż złoty, domaganie się rozstrzygania sporów prawnych na gruncie prawa państw obcych, stosowanie różnych stawek opłat licencyjnych, co jest niekorzystne głównie dla małych operatorów. Witold Kołodziejski wskazał na potrzebę przyjęcia przez branżę swoistego kodeksu dobrych praktyk (taki pomysł wyszedł od średnich i małych operatorów CATV), który regulowałby wspomniane kwestie. Na razie jednak propozycje nadawców i operatorów są rozbieżne, co – jego zdaniem – może spowodować konieczność ich prawnej regulacji. Przyznał również, że jest zwolennikiem ustalenia jednakowych opłat licencyjnych dla wszystkich operatorów.

Trzeba przyznać, że zgłoszona propozycja regulacji ustawowej wzajemnych relacji nadawców i operatorów jest zaskakująca. Czy to znaczy, że wspomniany kodeks dobrych praktyk miałby posłużyć dla stworzenia jednej z wielu ustaw pisanych ostatnio w pośpiechu przez polityków i przepychanych nocą w parlamencie tylko po to, by władza poszerzyła swój dotychczasowy obszar wpływów? Dlaczego po raz kolejny sugeruje się, że demokratyczne procedury trzeba zastąpić prawnymi zakazami i nakazami, mającymi dotyczyć współpracy prywatnych podmiotów gospodarczych na wolnym medialnym rynku? Może jednak warto im zaufać, skoro współpracują ze sobą od 30 lat?

Jak „ugryźć” 5G?

Dyskusje panelowe na FORTEL-u rozpoczęły się od modnego ostatnio tematu, jakim jest technologia 5G. Piotr Muszyński z Fixmap odwołał się do swych doświadczeń płynących z wieloletniej pracy dla Orange i zauważył, że wspomniana technologia może być szansą dla rozwoju małych operatorów, których największym atutem jest infrastruktura światłowodowa i znajomość lokalnego rynku biznesowego. Dzięki temu będą mogli już w niedalekiej przyszłości świadczyć np. usługi polegające na zapewnieniu komunikacji między liniami produkcyjnymi przedsiębiorstw działających na ich terenie. Bo w sieci 5G największe znaczenie będzie miało „wyniesienie” konkretnej usługi jak najbliżej klienta. Ma to umożliwić gęsta sieć anten – szacuje się, że na jednym kilometrze kwadratowym miejskiej przestrzeni znajdzie się docelowo nawet milion sensorów na potrzeby 5G.

Zdaniem Jarosława Tworóga z KIGEiT, o tempie rozwoju sieci nowej generacji zdecyduje nie infrastruktura czy pieniądze, ale edukacja, rozumiana jako zdolność do pozyskiwania wiedzy i wykorzystania jej w najbardziej optymalny sposób. I to właśnie jest największe wyzwanie dla małych i średnich przedsiębiorców, będących naturalną podstawą funkcjonowania każdej gospodarki. Jednak obecnie wykorzystanie ich parku maszynowego oceniane jest zaledwie na 20-30 proc. Rezerwy są więc wciąż duże.

Uczestnicy panelu zwrócili uwagę, że ok. 580 lokalnych operatorów zapewnia obecnie usługę dostępu do sieci, której klientami są już zarówno indywidualni użytkownicy, jak i biznes. Ta „pajęczyna” to rozszerzony szkielet dla sieci 5G, która oparta będzie o łącza światłowodowe. A tymi przecież operatorzy już dysponują, co jest ich dużym atutem. – Oczywiście we współczesnym świecie, gdy mamy do czynienia z niezwykle skomplikowanymi już ekosystemami potrzebne będą kompetencje kogoś, kto zna oprogramowanie i potrafi je właściwie zintegrować i zaimplementować – podkreślił Szymon Karbowski z Vector Solutions.

A. Marciniak, więcej w numerze 4/2019

    • Numer 1-2/2024


    • Sportowe lato w telewizji


      Dwa wielkie wydarzenia sportowe są dla kilku nadawców okazją do zwiększenia liczby swych odbiorców i wpływów…

    • Zapraszamy do Zakopanego


      z Jerzym Straszewskim, prezesem Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej rozmawia Jerzy Papuga Panie Prezesie, przed…

    • Player.pl dla fanów motoryzacji


      MotorTrend to jedna z najbardziej uznanych na świecie firm- producentów programów motoryzacyjnych. Marka internetowa…