W pierwszej piątce telewizyjnych programów o największej oglądalności w 2014 roku znalazły się wyłącznie transmisje sportowe. Trudno się więc dziwić, że czołowi nadawcy ostro walczą o zdobycie atrakcyjnych praw, choć mają świadomość, że to dopiero pierwszy krok na drodze do odniesienia rynkowego sukcesu, będącego połączeniem oglądalności i reklamowych wpływów.
Polski rynek telewizyjnych kanałów sportowych jest niezwykle konkurencyjny. Oprócz czterech potentatów, jakimi niewątpliwie są TVP, Polsat, Eurosport i nc+, o swój kawałek tortu walczą mniejsi nadawcy, tacy jak: Sportklub, Fightklub, Orange Sport czy Extreme Sports Channel. I nikt nie twierdzi, że nie ma tu już miejsca na kolejne. Bariera wejścia wydaje się jednak niezwykle wysoka, bo wyznaczają ją ilość i jakość dostępnych praw oraz umiejętność budowania dystrybucji w sieciach kablowych i na platformach satelitarnych. Tymczasem możliwe prawa sportowe są praktycznie rozdysponowane.
Z czym do widza?
Miniony rok był dla sportu w TVP niezwykle udany dzięki dwóm wielkim imprezom: Zimowym Igrzyskom Olimpijskim w Soczi i piłkarskim mistrzostwom świata w Brazylii. Transmisje z nich to najchętniej oglądane przekazy telewizyjne w 2014 roku. Rekord oglądalności na poziomie prawie 10,5 mln widzów padł w dniu rywalizacji Kamila Stocha o złoty medal olimpijski w skokach narciarskich. Nieco mniej widzów przyciągnął przed telewizory finał piłkarskiego mundialu. Choć to świetne wyniki, to jednak daleko im do wcześniejszych rekordów, np. mecz Polska-Rosja w czasie EURO 2012 obejrzało ponad 16 mln widzów.
– W ramach swej strategii programowej staramy się zabezpieczyć prawa do największych i najważniejszych wydarzeń w świecie sportu, które wywołują istotne zainteresowanie społeczne – twierdzi Marian Kubalica, zastępca dyrektora TVP Sport. Publiczny nadawca dysponuje prawami do m.in.: turniejów finałowych piłkarskich mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku, lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2015 i 2017 roku, mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2015 i 2017 roku, piłkarskich rozgrywek pucharowych w Hiszpanii i Niemczech. W najbliższych latach na antenach kanałów TVP będzie też można zobaczyć mistrzostwa Europy w piłce ręcznej kobiet i mężczyzn, zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, najważniejsze zmagania łyżwiarzy figurowych oraz kolarskie wyścigi Tour de Pologne i Tour de Suisse, a także tenisowy cykl WTA. Zakupiony został też pakiet imprez mistrzowskich w pływaniu, piłce wodnej i skokach do wody. TVP ma też nadzieję, że uda się jej pozyskać dostęp do informacji i skrótowych relacji z meczów Ekstraklasy. Chce pełnić rolę medium promującego dane wydarzenia.
Bardzo szeroki i różnorodny jest także pakiet praw sportowych Polsatu. – To przede wszystkim polski sport w najciekawszych dla widza dyscyplinach – podkreśla Piotr Pykel, zastępca dyrektora sportu Grupy Polsat. Najważniejsze prawa dotyczą eliminacji piłkarskiego EURO 2016, klubowej i reprezentacyjnej siatkówki, tenisowego Wimbledonu i cyklu turniejów ATP, boksu i KSW, kolarskich mistrzostw świata. Najnowszą zdobyczą są Rajdowe Mistrzostwa Świata WRC. To mają być lokomotywy sportowej oferty Polsatu w 2015 roku, choć trudno przypuszczać, by któreś z tych wydarzeń przebiło ubiegłoroczny rekord oglądalności, ustanowiony w czasie siatkarskich mistrzostw świata, kiedy to mecz Polaków o złoty medal obejrzało prawie 8,4 mln widzów. Warto dodać, że Polsat ciągle stara się o przedłużenie licencji na transmisje wyścigów Formuły 1.
Za „świątynię wielkiego sportu” uważa się platforma nc+, która do transmisji coraz bardziej urozmaiconej oferty sportowej wykorzystuje kilka swoich anten. – Koncentrujemy się na pokazywaniu najlepszych piłkarskich lig Europy i pasjonujących wydarzeń z udziałem największych gwiazd – twierdzi Michał Jarocki, szef sportu w nc+. Przez najbliższe cztery lata na kanałach tej platformy transmitowane będą mecze piłkarskiej Ligi Mistrzów. O jej popularności świadczy to, że aż sześć z dziesięciu najchętniej oglądanych wydarzeń w CANAL+ Sport w 2014 roku to właśnie spotkania wspomnianych rozgrywek, a jeden z półfinałów przyciągnął ponad 600 tys. widzów, co dla kanału premium jest świetnym wynikiem. Ważą się losy praw do transmitowania polskiej Ekstraklasy, co od zawsze było domeną CANAL+. Stacja ta znana była do niedawna głównie ze swej piłkarskiej oferty. Dzisiaj jest ona bardziej różnorodna i obejmuje m.in.: żużlową Ekstraligę i zawody Grand Prix oraz drużynowy Puchar Świata, koszykarskie rozgrywki NBA i WNBA, Ligę Mistrzów piłkarzy ręcznych, Puchar Narodów w rugby czy bokserskie gale.
Ponad 100 dyscyplin sportowych ma natomiast w swej ofercie Eurosport, stacja o charakterze paneuropejskim, mająca silną pozycję na polskim rynku. – Tradycyjnie najmocniejszym punktem naszej ramówki są sporty zimowe – podkreśla Olgierd Dobrzyński, country manager Central Europe, Discovery Networks CEEMEA i Eurosport. – Szczególnie duże nadzieje wiążemy z mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym w Falun oraz mistrzostwami świata w biathlonie. Wiosną zaczyna królować w Eurosporcie kolarstwo, ze słynnymi klasykami Liege-Bastogne-Liege czy Paryż-Roubaix oraz wielkimi torami Giro d`Italia, Tour de France i Vuelta. Głównym gwoździem programu latem 2015 roku będą lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Na jesień z kolei przypadną ostatnie rundy żużlowych mistrzostw Europy. Eurosport ma też prawa do trzech turniejów Wielkiego Szlema w tenisie, rozgrywek snookera i meczów piłkarskiej Bundesligi.
O kibiców w Polsce walczy też węgierska grupa medialna IKO Kabelteve Kft, właściciel kanałów Sportklub i Fightklub. – W każdy weekend pokazujemy od czterech do sześciu meczów piłkarskiej ligi portugalskiej – mówi Joanna Stępniewska, country manager wspomnianych stacji. Sportklub kusi też siatkarska ligą Włoch, w której grają Bartosz Kurek i Łukasz Żygadło, koszykarską liga Hiszpanii z Maciejem Lampe i ligowymi rozgrywkami w piłce ręcznej w Hiszpanii i Niemczech. Wzbogacona została oferta Fightklubu poprzez zakup praw do większej liczby gal „na żywo”. Fani sportów walki mogą oglądać zawody MMA serii Cage Warriors oraz King Of The Cage. Od lutego br. wracają transmisje z turniejów judo.
Miłośników sportów ekstremalnych kusi Extreme Sport Channel. – Wśród polskich widzów nieprzerwaną popularnością cieszą się gale WWE – zapewnia Tim MacMullen, general manager stacji. – W tym roku nasza ramówka będzie wzbogacona o kilka nowych, atrakcyjnych programów, w tym wysokobudżetowy dokument, który mamy na wyłączność i o którym więcej opowiemy wkrótce. Wspomniane nowe propozycje, obok najbardziej popularnych programów, takich jak EFC Global, X-Games i Dew Tour, będą dla nas w tym roku priorytetem.
Andrzej Marciniak, więcej w numerze 2/2015