Informacja jest istotną częścią wiedzy człowieka. Tym, co decyduje o jego orientacji w przestrzeni i o zdolności przetrwania. Informacje były najpierw dostarczane drogą ustną, później przekazywane za pomocą mediów takich jak książki i prasa. Aż na horyzoncie w wieku XX pojawili się gracze globalni i totalni – telewizja oraz internet.
Kosztowne wiadomości
Kanały informacyjno- publicystyczne stanowią, nie tylko w Polsce, niewielki odsetek wśród wszystkich kanałów tematycznych oferowanych przez koncerny medialne. Za to pod względem udziałów w oglądalności kanałów tematycznych według segmentów rynkowych są niekwestionowanym liderem, wyprzedzając m. in. stacje filmowo-serialowe. W Polsce pośród ok. 250 stacji tematycznych jest ich obecnie zaledwie 8, z czego 2 w gestii TVP, 3 bezpośrednio lub pośrednio we władaniu Polsatu, 2 należące do Grupy TVN czyli de facto – do Scripps Network Interactive. Samodzielny informacyjny byt to TV Republika. Jednym z głównych powodów takiej sytuacji są wysokie koszty produkcji. Stąd konieczność uzyskania odpowiednich wskaźników oglądalności, które przekładając się na wpływy reklamowe pozwolą utrzymać stację na satysfakcjonującym poziomie technologicznym i merytorycznym. Wysoki budżet zapewnia kanałowi zarówno odpowiedniej klasy sprzęt reporterski, wozy transmisyjne, wyposażenie studiów, jak i wyspecjalizowaną kadrę do obsługi. Łatwiej czerpać wówczas informacje z różnych źródeł, krajowych i międzynarodowych Obecnie wszystkie krajowe kanały informacyjne mają umowy z Polską Agencją Prasową i z agencją Reutersa. Jednak nie wszystkie dysponują wystarczającym budżetem. Żeby zatem „wyjść na swoje” trzeba finansami gospodarować oszczędnie. Ograniczenia budżetowe w dużej mierze wpływają na zawartość programów. Od nich głównie zależy to jak stacje informacyjne konstruują przekaz i dlaczego jedne tematy są ważniejsze od drugich, oraz to, dlaczego niektóre z nich pojawiają się często, a inne wcale.
Jedną z głównych cech telewizji informacyjnej jest jej przekaz w czasie rzeczywistym. Wszystkie serwisy (z wyjątkiem nocnych powtórek) prowadzone są na żywo. Na żywo też relacjonowanych jest większość wydarzeń, do obsługi których każda stacja zatrudnia mniej lub bardziej liczny sztab reporterów. Niestety, inną, już mniej pozytywną cechą tych telewizji jest ich wyraźna tabloidyzacja, i wzorowanie się niejako na takich tytułach prasowych, jak „Fakt” czy „Super Express”. Jak nie trudno zauważyć sporo miejsca w większości serwisów informacyjnych zajmują tematy z zakresu przestępczości, wypadków czy patologii. Nie wynika to wyłącznie z chęci przyciągnięcia widza do ekranu (w myśl zasady, że najlepiej sprzedaje się sensacja). Jak twierdzi Marek Kacprzak, prowadzący w kanale Polsat News program „Wydarzenia. Opinie. Komentarze”, informacje z zakresu szeroko rozumianej dziedziny kryminalistyczno-sądowniczej są wyjątkowo łatwe w pozyskaniu. Informują o nich oficjalne źródła i są tańsze w realizacji niż wszystkie inne materiały filmowe. Jeden z elementów obniżających koszty, to niewielki udział pracy operatora stacji telewizyjnej. Bardzo często redakcje otrzymują gotowe zdjęcia od służb, które na własne potrzeby zatrudniają operatorów odpowiedzialnych za ich realizację. Nie bez znaczenia jest fakt, że tego typu materiały wydawcy mogą zlecić do realizacji mniej doświadczonym redaktorom. Dotyczy to wszystkich informacji, które nie wymagają pogłębionej analizy, ani fachowej wiedzy.
Innym sposobem wypełniania anteny przy niskim nakładzie środków jest, transmitowanie kilku, a nawet kilkunastu konferencji prasowych dziennie. Kanały informacyjne relacjonują praktycznie wszystkie oficjalne sejmowe spotkania polityków z dziennikarzami. Biura prasowe dbają, by ich terminy się nie pokrywały. Dzięki temu w budynku Sejmu wystarcza jedna ekipa, która obsługuje wszystkie konferencje. Jeszcze kilka lat temu, w politycznie gorące dni potrzeba ich było kilku. Każda obsługiwała i była odpowiedzialna za jedno ugrupowanie partyjne.
Kanały i programy informacyjne często korzystają z zasobów innych kanałów telewizyjnych należących do holdingu. Na przykład w „Wydarzeniach” i na antenie Polsatu News dużą część ramówki poświęca się tematom sportowym. Polsat, który ma w pakiecie kilka kanałów sportowych i prawa do wielu imprez sportowych chętnie korzysta z tych zasobów. Programy informacyjne otrzymują gotowe zdjęcia, wypowiedzi i relacje przygotowane przez dziennikarzy sportowych dla własnych redakcji i nie muszą na takie wydarzenie wysyłać własnej ekipy reporterskiej. Umieszczanie relacji sportowych daje też stacji telewizyjnej możliwość kilkukrotnego korzystania z tych samych, bardzo drogich materiałów, bez dodatkowych kosztów. Stacja płaci za prawo do emisji określoną stawkę, bez względu na to ile razy i w ilu programach wykorzysta ten sam materiał. W tym wypadku mogą go obejrzeć widzowie np. „Wydarzeń”, Polsat News, i kanałów sportowych. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza podczas dużych imprez sportowych, które cieszą się popularnością, a co za tym idzie oglądalnością. Jedna ekipa odciąża pracę wielu osób w kilku redakcjach. Podobne rozwiązania stosuje TVP. Tylko główne dzienniki największych stacji mogą sobie pozwolić na to, by nie powtarzać raz wyemitowanych materiałów. Na ogół ten sam materiał potrafi pojawić się kilka razy w ciągu dnia. Wszystkie kanały informacyjne ok. 30 proc. zawartości pasma porannego uzupełniają zdjęciami i materiałami emitowanymi dzień wcześniej.
Sukces w udziałach
Każdy z głównych kanałów informacyjno-publicystycznych poszczególnych grup medialnych jest pod względem przychodów swoistą lokomotywą, spośród innych kanałów tematycznych tych grup. Najwyższymi wskaźnikami udziałów w oglądalności cieszą się TVN24 i TVP Info (rzadko schodzące poniżej 3 proc. SHR). Rezultat ten, w przypadku TVP Info, nie jest wielkim zaskoczeniem, jako że jest to jedyna ogólnodostępna stacja newsowa obecna od 2013 r. w multipleksie NTC. Ewenementem na polskim rynku medialnym jest za to TVN24. Uruchomiony w 2001 roku jest najstarszym polskim kanałem informacyjnym i w ogóle pierwszym kanałem tematycznym w portfolio krajowych koncernów medialnych. Wysoki profesjonalizm twórców, reporterów i dziennikarzy w połączeniu z najnowocześniejszymi technologiami powoduje, że stacja ta nigdy nie opuszcza pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych kanałów (wliczając w to główne kanały ogólnotematyczne). Deklarowany zasięg TVN24 wynosi ok. 8,9 mln gospodarstw domowych (Hh). W okolicach 1 proc. SHR oscylują: Polsat News z zasięgiem ok. 8 mln Hh i TVP Regionalna, także dostępna na multipleksie NTC, ale różniąca się programmingiem dla każdego z 16 regionów kraju, dla których jest dedykowana. Pozostałe cztery stacje (z których trzy można zaklasyfikować jako informacyjno-publicystyczne, a Superstację jako informacyjno-rozrywkową) osiągają poniżej 0,3 proc. SHR, przy deklarowanych zasięgach technicznych: TVN24 Biznes i Świat (8,7 mln Hh), Superstacja (8,4 mln Hh), Polsat News 2 (6,5 mln Hh) i TV Republika (4,5 mln Hh). Interesujące, że pomimo prawie równego poziomu oglądalności TVP Info i TVN24 w grupie docelowej – wszyscy 4+, wyraźna różnica, na korzyść TVN24 pojawia się w grupie komercyjnej (wszyscy 16-49 lat). Kanał z grupy TVN osiąga w tym roku średnio 2,5 proc. SHR, a TVP Info – 1,49 proc.. A to właśnie wyniki w grupie komercyjnej przekładają się na przychody (rentowność) firmy. Tam gdzie reklamy nie gwarantują stabilności biznesowej, kanały telewizyjne wspomagają się emitując np. pasma teleshopingowe. (Superstacja czy TV Republika).
TVP Info – rewolucja newsowa
Wystartowała w 2007 roku, zastępując TVP3 jako wspólne pasmo programowe ośrodków regionalnych TVP. Od 1 września 2013 roku. funkcjonuje jako samodzielny kanał informacyjny, a ośrodki regionalne tworzą własne wspólne pasmo –TVP Regionalna. TVP Info nadaje informacje z kraju i z zagranicy, transmisje na żywo, konferencje prasowe i inne wydarzenia, a także prognozę pogody, serwis sportowy, serwis ekonomiczny, programy publicystyczne, reporterskie oraz programy telewizji regionalnych. Pomysłodawcą i pierwszym dyrektorem TVP Info był Mariusz Pilis. Obecnie przewodzi jej Tomasz Sygut, który w sierpniu br. na wniosek prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego zastąpił na tym stanowisku Tomasza Sandaka. Powodem odwołania były rozbieżności zdań co do dalszej wizji rozwoju programów informacyjnych. – Pytałem jakiś czas temu znajomych jakie programy informacyjne oglądają – mówił podczas konferencji podsumowującej pierwsze 100 dni kierowania TVP, Janusz Daszczyński. – Powiedzieli, że „Wydarzenia”, później „Fakty”. Kiedy spytałem dlaczego nie „Wiadomości”, odpowiedzieli, że to to samo i nie ma już czego oglądać. Dlatego postanowiłem ten stan zmienić.
Uznałem, że telewizja publiczna niepokojąco upodobniła się do stacji komercyjnych i trzeba to zmienić. Zmiany zaczęły się właśnie od programów informacyjnych.
Głównymi założeniami „rewolucji newsowej” prezesa są m.in: zerwanie z tabloidyzacją, epatowaniem sensacją i patologiami; zredukowanie materiałów o charakterze interwencyjnym, ograniczenie relacji z życia show-biznesu na rzecz materiałów opisujących życie przeciętnego obywatela; wzbogacenie komentarzy niezależnych ekspertów o nowych zjawiskach i procesach z zakresu ekonomii, polityki krajowej i międzynarodowej. Zasadą staje się wprowadzanie do serwisu problematyki społeczno-politycznej i kulturalnej, przedstawianej w analityczny i pogłębiony sposób.
W nowej formule „Wiadomości” pojawił się nowy segment niedzielnego wydania – „Raport Wiadomości” – objaśniający widzom w przystępnym i wieloaspektowym ujęciu wybrany problem społeczny. Nowa formuła wymagała wzmocnienia kadrowego. Do grona prowadzących „Wiadomości” dołączyła jedna osoba i cztery do składu reporterów. – Pojawiły się obiekcje, że proponowane zmiany wpłyną na oglądalność negatywnie – mówi J. Daszczyński. – Tymczasem przekonały one do siebie wymagających widzów. Od sierpnia 2015 roku pozycja Telewizji Polskiej jako lidera w obszarze informacji wyraźnie się umacnia, także za sprawą rekordowych wyników TVP Info. Szczególnie pomyślny okazał się październik (okres przedwyborczy i wyborczy). Kanał TVP Info uzyskał średnie dzienne (26 października) udziały na poziomie 6,6 proc. To rekordowe udziały tej stacji od chwili jej uruchomienia w zmienionej formule – czyli od 1 września 2013 roku – dodał.
– Strzałem w dziesiątkę wśród programów TVP Info okazał się „Teleexpress Extra” nadawany codziennie o godz. 17.15. Ma znakomitą oglądalność. Bywają wydania gdzie w „minutówce” oglądalność dochodzi do 2 mln – mówi Tomasz Sygut, dyrektor, redaktor naczelny TVP Info. Bardzo dobrze oglądają się nasze sztandarowe programy publicystyczne: „Dziś wieczorem”, „Minęła dwudziesta”, „Bez retuszu” czy „To jest temat. Jeździmy w miejsca, w których dzieją się rzeczy ciekawe czy bulwersujące i przekazujemy z nich relacje.
Gigantyczne znaczenie, w ocenie szefa kanału, ma serwis internetowy TVP Info. W ciągu ostatniego roku portal bardzo mocno zyskał i stał się komplementarnym dopełnieniem anteny. – To co się udało zrobić i czego zasługę przypisuje także sobie, to spowodowanie, że portal i antena to nie są dwa osobne księstwa, tylko wreszcie ze sobą współpracują – mówi T. Sygut. – Zwykle jest tak, że to portal rozwija tematy, które się pojawiają na antenie, ale zdarzają się dni, kiedy to antena żyje tym co przyniósł dziennikarz portalu – dodaje.
TVP Info dysponuje czterema satelitarnymi samochodami DSNG, trzema dwu i trzykamerowymi wozami SD i trzykamerowym (z dodatkową kamerą bezprzewodową) wozem HD. O sprawną realizację programów dba 43 pracowników etatowych i 250 współpracowników. W lutym 2011 roku stacja przeszła na nadawanie w formacie 16:9.
Opr. A. Konaszewski, więcej w numerze 11/2015