Jesteś tutaj: Telekabel & digital tv > Wywiad miesiąca >> Lwy ciągle czekają

Lwy ciągle czekają

Katarzyna Orzeł

Z radcą prawnym, Katarzyną Orzeł*, rozmawia Andrzej Marciniak.

Czy można mówić o trendach na rynku akwizycji w sektorze sieci kablowych?

Z pewnością. Kiedyś np. zakładano, że głównie duzi operatorzy będą kupować małe sieci. Teraz widać, że celują oni także w równych sobie. Świadczą o tym próby przejęcia firmy Multimedia Polska. Nie udało się to wprawdzie UPC, ale być może umowę przejęcia sfinalizuje Vectra. Na ruchy na rynku dużych operatorów warto patrzeć też przez pryzmat ostatnich postepowań dotacyjnych, które nie były skierowane do małych firm. Kiedy te konkursy się zakończą, może dojść do zmian na rynku telekomunikacyjnym.

Ale przecież ruchy konsolidacyjne są wciąż niewielkie, co przy tak dużym rozdrobnieniu sieci w Polsce wydaje się zastanawiające.

To prawda. Postronny obserwator mógłby się spodziewać większej liczby przejęć. Mało tego, od lat słyszymy o hiperoperatorze, który miałby przejąć wszystkich obecnych operatorów, stając się realnym konkurentem dla wielkich telekomów. Droga do tego jednak zapewne daleka, o ile w ogóle koncepcja taka ma szansę kiedykolwiek się zmaterializować. Obecnie mali i średni operatorzy nie przegrywają jakością i wskaźnikami z większymi firmami. Moim jednak zdaniem, mają trudności w utrzymaniu poziomu zainteresowania konsumenta, który jest kuszony atrakcyjnymi reklamami przez największych graczy na rynku. To, oczywiście, nic nowego. Obserwuję jednak ruch pomiędzy średnimi operatorami, którzy sami zaczynają myśleć o akwizycjach. Tym bardziej, że budowa nowych sieci staje się coraz trudniejsza. Ponadto szczególnie w dużych miastach na niewielkim nawet terenie konkuruje często kilku operatorów.

Jeśli już któryś z nich dojdzie do wniosku, że warto się sprzedać lub kogoś kupić, to o czym powinien pamiętać, jeśli chodzi o wycenę sieci?

Doświadczenie i rozsądek podpowiada mi, że w obu przypadkach istotne są różnego rodzaju ryzyka. Oczywiście, zawsze chodzi o analizę możliwych do uzyskania dochodów. Jeśli ktoś kupuje lub sprzedaje, to ryzyko jest jedynie korektą ceny, która będzie ustalana zawsze na podstawie tego, czy sieć jest dochodowa. Ważna jest też ocena konkurencji na danym terenie. Istotne przy wycenie własnej sieci jest to, jakie daje ona korzyści dodatkowe. Dla nabywcy liczy się zarówno kryterium przychodowości, jak i to, czy przejęcie na przykład zlikwiduje konkurencję.

Czasem jednak operator ma dobry plan na inwestycję, ale nie ma wystarczających środków. Co może zrobić?

Możliwości jest sporo. Można choćby skorzystać z pożyczki szerokopasmowej. Nie pozwala ona wprawdzie na pozyskanie dużych pieniędzy, bo ograniczona jest do 10 mln zł, ale zawsze to coś. Na rynku jest też sporo prywatnych inwestorów, zainteresowanych inwestycjami z szybką stopą zwrotu. A w przypadku sieci kablowych zwrot będzie już po kilku latach, oczywiście nie w tak dużej skali jak dla przykładu w działalności deweloperskiej, ale stopa zwrotu jest dość przyzwoita. Pewnym problemem jest to, że rynek telekomunikacyjny nie jest prosty i jest podatny różne sezonowe wahania. Dlatego istotne jest zdobycie zaufania potencjalnych kontrahentów i inwestorów.

*mec. K. Orzeł jest Partnerem Zarządzającym w Brightspot Consulting – firmie specjalizującej się w doradzaniu przedsiębiorstwom z sektora telekomunikacyjnego.

więcej w numerze 4/2019

    • Numer 1-2/2024


    • Sportowe lato w telewizji


      Dwa wielkie wydarzenia sportowe są dla kilku nadawców okazją do zwiększenia liczby swych odbiorców i wpływów…

    • Zapraszamy do Zakopanego


      z Jerzym Straszewskim, prezesem Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej rozmawia Jerzy Papuga Panie Prezesie, przed…

    • Player.pl dla fanów motoryzacji


      MotorTrend to jedna z najbardziej uznanych na świecie firm- producentów programów motoryzacyjnych. Marka internetowa…