Jesteś tutaj: Telekabel & digital tv > teletemat >> Sieci TVK: warmińsko-mazurski krajobraz

Sieci TVK: warmińsko-mazurski krajobraz

Na Warmii i Mazurach dominują Vectra i Multimedia, które – poza kilkoma miastami regionu – raczej schodzą sobie z drogi na poszczególnych, lokalnych rynkach. Orange do tej pory nie był dla nich specjalną konkurencją. Spore ambicje ma natomiast największa lokalna TVK, firma Intelly, która w Olsztynie rzuciła wyzwanie ogólnopolskim graczom. W kilku mniejszych miejscowościach silną pozycję mają też mniejsze sieci kablowe.

 

Województwo warmińsko-mazurskie należy do tych rejonów Polski, w których ogólnopolskie oraz lokalne sieci kablowe mają stosunkowo mocną pozycję na rynku, a ich konkurencja nie jest zbyt silna.  W największych miastach regionu takich, jak Olsztyn, rynek dzielą między siebie Vectra i Multimedia. W Ełku są Multimedia, ale nie ma Vectry. W Elblągu jest Vectra, ale nie ma Multimediów. W stolicy województwa od kilku lat próbuje z nimi konkurować sieć kablowa Intelly, mająca silną pozycję w jeszcze kilku innych, mniejszych miastach regionu. Pozostałe lokalne TVK w takich miastach, jak Bartoszyce, Barczewo czy Olecko trzymają się rodzimych rynków. Nie specjalnie mają chęć rozszerzać działalność i wchodzić w drogę ogólnopolskim graczom.

Orange w regionie tak naprawdę dopiero przystępuje do walki z kablówkami z usługami FTTH np. w Olsztynie, czy Elblągu. Netia widoczna jest natomiast najbardziej w Elblągu, gdzie swą infrastrukturę miała przejęta przez Netię Telefonia Dialog. W mniejszych ośrodkach z lokalnymi sieciami kablowymi coraz ostrzej walczą ISP.

 

UPC na razie nieobecne, ale jest TOYA

 

Na Warmii i Mazurach nie ma sieci największego operatora w kraju – UPC Polska. To powoduje, że po fuzji z Multimediami w tym regionie nie będzie konieczności sprzedaży infrastruktury (co prawdopodobnie będzie warunkiem akceptacji przejęcia).  Multimedia Polska zaś są tam  dosyć silnym graczem. Można szacować, że sieć obsługuje na Warmii i Mazurach dobrze ponad 100 tys. abonentów. Do największych rynków, na których działa należą Olsztyn, Ełk, czy Iława.

Ciekawostką jest, że na Mazurach, w Piszu, obecna jest łódzka TOYA.  I to od bardzo dawna – od 24 lat, kiedy to została  zaproszona do współpracy przez największą spółdzielnię mieszkaniową w mieście.

– Dziś nasza sieć obejmuje 80 proc. miasta, głównie zasoby wielorodzinne. Planujemy rozbudowę sieci na osiedlach domów jednorodzinnych – mówi Łukasz Myszka, PR manager sieci TOYA.

Usługi oferowane przez TVK TOYA  są w Piszu identyczne, jak w innych miastach, gdzie działa operator. Klienci mogą  kupić poczwórną usługę, czyli telewizję cyfrową, dostęp do szybkiego internetu, telefonię i usługi mobilne. Jak informuje Łukasz Myszka, najlepiej sprzedają się tzw. dwupaki, czyli pakiety telewizji cyfrowej i internetu. Dużą popularnością cieszą się także pakiety telefoniczne.

– W Piszu konkurencja jest mniejsza, niż w dużych miastach. Pomimo to, penetracja usług w sieci jest zbliżona do średniej z pozostałych miast – mówi Łukasz Myszka.

 

W Olsztynie wyzwanie potentatom rzuca Intelly

 

W stolicy województwa rządzą Multimedia i Vectra. Jednak od kilku lat skutecznie konkuruje z nimi lokalna sieć kablowa Intelly.

– Multimedia i Vectra są w Olsztynie znacznie dłużej od nas, bo co najmniej 15 lat. My weszliśmy na ten rynek kilka lat temu, budując sieć  na największym osiedlu  domków jednorodzinnych w mieście. Równolegle inwestowaliśmy na osiedlach, gdzie powstawały nowe bloki, potem zaczęliśmy rozbudowywać sieć w istniejących budynkach. Dziś jesteśmy praktycznie w całym mieści. Nasza sieć szkieletowa obejmuje cały Olsztyn i możemy wychodzić z usługami do kolejnych budynków. Budujemy sieci zarówno w technologii GPON (budownictwo jednorodzinne), jak i DOCSiS (bloki) – mówi Krzysztof Stypułkowski, jeden ze współwłaścicieli Intelly.

Przyznaje, że konkurencja z Vectrą i Multimediami nie jest łatwa. Intelly w walce o klienta akcentuje swą lokalność. – Podkreślamy, że jesteśmy firmą miejscową  i to często działa, choć nie mniej ważne są: jakość usług,  obsługa klienta i szybki serwis – zapewnia Krzysztof Stypułkowski.

Co ciekawe, Intelly ma w ofercie dostęp do aplikacji TOYAGO – platformy umożliwiającej dostęp w domu i poza domem do programów telewizyjnych live, stacji radiowych, wideo na żądanie, karaoke, kamer internetowych (nie tylko poprzez odbiornik cyfrowy, ale także w komputerze i urządzeniach mobilnych). Współpraca TOYA i Intelly jest na początkowym etapie.

Z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że na koniec 2014 roku  na terenie gminy Olsztyn łącznie było aktywnych 71 186 usług szerokopasmowej transmisji danych (stacjonarnych oraz mobilnych), z których korzystały 61 642 gospodarstwa domowe. Jednak z raportu pokrycia infrastrukturą szerokopasmową za 2015 r. wynika, że niespełna 60 proc. budynków w mieście objęta była siecią o przepustowości co najmniej 30 Mb/s.  Z tego widać, że w Olsztynie pole dla operatorów  jest ciągle duże.

– Niespecjalnie widzę, żeby konkrecyjna na rynku telekomunikacyjnym w Olsztynie była ostra. To prawda, że pojawiła się firma Intelly, ale działa bardzo spokojnie. Orange dopiero zaczyna działania związane ze sprzedażą FTTH, ale nie są (przynajmniej na razie) zbyt agresywne – ocenia sytuację Piotr Urbański, mieszkaniec Olsztyna.

Krzysztof Stypułkowski uważa jednak, że sieci kablowe muszą potraktować ekspansję Orange w Olsztynie poważnie. – Do tej pory rynek olsztyński dzielony był miedzy trzech graczy. Teraz trzeba się liczyć z czwartym – mówi współwłaściciel Intelly.

Zanim wkroczyła do Olsztyna, jego firma budowała swą pozycję w innych miastach regionu. Zaczynała w 1996 r., jako Arkus w Ornecie i przez kolejne lata rozszerzała działalność o kolejne miejscowości: Pieniężno, Reszel, Olsztynek. Efektem tej ekspansji była fuzja Arkusa z Intelly (dziś firma działa po drugą marka). W 2016 r. Intelly przejęło sieć kablową Duet z Ostródy, poszerzając działalność o to miasto, ale i takie miejscowości, jak Frombork, Miłakowo, Piecki, czy Słonecznik.

– Oceniamy pozytywnie efekty tej akwizycji. Zmodernizowaliśmy sieć, wprowadziliśmy nowe usługi (m.in. telewizję cyfrową). W związku z poszerzeniem oferty i dostosowaniem jej do dzisiejszych standardów pojawili  się nowi odbiory – mówi Krzysztof Stypułkowski.

 

Z Brodnicy do Krzętnika i Nowego Miasta Lubawskiego

 

Intelly jest dziś największą lokalną siecią TVK działającą w woj. warmińsko-mazurskim. Ma ok. 11 tys. klientów tj. mniej więcej 10 razy mniej, niż Vectra, czy Multimedia. Są jednak także inni. W zachodnio-południowej części województwa działa sieć kablowa Eltronik, której głównym polem działania jest Brodnica leżąca już w woj. kujawsko-pomorskim. W warmińsko-mazurskim operator jest obecny w gminie Kurzętnik (wsie: Nielbark, Kurzętnik, Marzęcice), oraz w Nowym Mieście Lubawskim i okolicznych wsiach (Mszanowo, Bratian, Pacółtowo i częściowo Nawra),  w gminie Biskupiec w powiecie iławskim,  Lubawie i  wsi Fijewo.

Inwestycje Eltronika w woj. warmińsko-mazurskim swój początek miały w realizowanym przez firmę projekcie 8.4 POIG. Brodnicka TVK dostała dofinansowanie na budowę sieci w Kurzętniku i Nowym Mieście Lubawskim. Ciekawostką jest, że we wsi Nielbark jest operatorem infrastruktury sieci światłowodowej wybudowanej przez gminę Kurzętnik w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Zaledwie kilka gmin w Polsce wykorzystało dostępne z tego źródła fundusze na budowę sieci. 

– Zasięg naszej sieci w woj. warmińsko-mazurskim, to  ok. 7 tys. gospodarstw domowych, z czego usługi są włączone w ok. 3,3 HP.  Nasycenie jest różne w różnych miejscowościach. Najlepsze wyniki osiągamy w  Nowym Mieście Lubawskim, Lubawie i  Kurzętniku, gdzie penetracja i przekracza 90 proc. – mówi  Marek Łukaszewski, prezes Eltronika.

W Eltroniku klienci indywidualni zamawiają pakiet TVK i internet, biznesowi natomiast – internet i telefonię stacjonarną. 

– Osiągamy ARPU pozwalające na odtworzenie i modernizację sieci. Od 10 lat nie zmieniamy ceny i wzrost przychodów możliwy jest jedynie przez organiczny rozwój i rozbudowę sieci na nowych obszarach – mówi Marek Łukaszewski.

Od pięciu lat Eltronik inwestuje głownie w technologię GPON. Sporadycznie buduje przyłącza z wykorzystaniem kabla koncentrycznego.

 

Na północny-wschód od Olsztyna

 

Na północnym-wschodzie od Olsztyna operuje Macrosat, która swym zasięgiem obejmuje około 10 tys. HP w takich miejscowościach, jak Barczewo, Górowo, Bisztynek, Jeziorany, Korsze, Ryn i kilka mniejszych.

– Nasycenie sieci klientami  jest rożne w poszczególnych miejscowościach i waha się w przedziale 35-70 proc. – mówi Krzysztof Kacprowicz, prezes Macrosatu.

Od ok. dwóch lat firma ma stabilną bazę klientów i notuje niewielki wzrost  przychodów. – Obserwujemy zmianę struktury klientów. Mało wymagający klient socjalnej telewizji często wybiera ofertę naziemnej DVB-T , natomiast coraz więcej mamy klientów wymagających dostępu do szybkiego i stabilnego internetu. Rośnie liczba klientów biznesowych. Ok. 40 proc.  naszych klientów mieszka w osiedlach domków jednorodzinnych – dodaje Krzysztof Kacprowicz.

W ocenie prezesa Macrosatu to, co odróżnia woj. warmińsko-mazurskie od innych rejonów Polski, to mniejsza zamożność klientów i inna struktura wiekowa. – Bardzo dużo młodych ludzi migruje, co sprawia, że mamy procentowo mniej sprzedanych usług internetowych, niż np. sieci TVK w centralnej lub południowej Polsce. Natomiast klienci są chyba bardziej lojalni i mniej nastawieni na technologicznie nowości, takie jak liczba programów HD, nagrywarki, czy VoD – ocenia Krzysztof Kacprowicz.

 

Biznes telekomunikacyjny W Bartoszycach

 

W Bartoszycach natomiast  od 1990 r. działają sieć TVK Bartsat. Gmina Bartoszyce należy do jednej z pierwszych w niechlubnym rankingu gmin o najwyższym stopniu bezrobocia w Polsce, co nie znaczy, że nie da się tu z powodzeniem robić telekomunikacyjnego biznesu. Oficjalny poziom bezrobocia w pewnym stopniu niweluje „szara strefa” gospodarcza związana z bliskością granicy z Obwodem Kaliningradzkim.

– Jeżeli porównuję z kolegami z innych rejonów Polski informację o możliwym do osiągnięcia ARPU, to u nas rzeczywiście jest nieco niższe, ale nie radykalnie – mówi Jerzy Nowicki, prezes  TVK Bartsat.

Średnie rachunki od abonentów w województwie szacowane są na poziomie 40-70 zł. W Bartsacie są nieco niższe. Nie przeszkadza to firmie w rozbudowie sieci. Po okablowaniu najatrakcyjniejszych obszarów w centrum miasta, Bartsat zaczyna wychodzić z siecią na obszary o zabudowie jednorodzinnej. Nowe inwestycje realizowane są w technologii GPON. W starszej sieci HFC operator skraca pętlę koncentryczną i zmniejsza wielkość kaskad optycznych.

– Bazujemy na technologii DOCSIS 3.0 i dzisiaj bez trudu możemy zaoferować 400 Mb/s, a niebawem – po modernizacji sieci – 800 Mb/s. Abonenci nie są w stanie dzisiaj skonsumować przepływności FTTH, ale bombardowani informacjami o światłowodzie, wyraźnie zaczynają się nim interesować i oczekiwać takich właśnie łączy. U nas to głównie efekt działań lokalnego ISP, który zainwestował w GPON i mocno promuje to rozwiązanie – mówi Jerzy Nowicki.

 

 

Opr. Łukasz Dec, Marek Jaślan, więcej w numerze 5/2017

    • Numer 3-4/2023


    • Sportowe lato w telewizji


      Dwa wielkie wydarzenia sportowe są dla kilku nadawców okazją do zwiększenia liczby swych odbiorców i wpływów…

    • Zapraszamy do Zakopanego


      z Jerzym Straszewskim, prezesem Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej rozmawia Jerzy Papuga Panie Prezesie, przed…

    • Player.pl dla fanów motoryzacji


      MotorTrend to jedna z najbardziej uznanych na świecie firm- producentów programów motoryzacyjnych. Marka internetowa…